Wraz z każdym kolejnym rokiem maleją szansę na poczęcie biologicznego dziecka. W pewnym momencie warto więc zadać sobie pytanie o to, czy nie zadbać w bardziej konkretny sposób o swoje zdrowie. Rodzinom, które nie mogą doczekać się potomka, przychodzą z pomocą kliniki niepłodności. Kiedy odwiedzić jedną z nich?
Samodzielne starania a wizyta w klinice
Leczenie niepłodności zwykle jest postrzegane jako działanie podejmowane dopiero wtedy, gdy tak zwane własne starania nie przynoszą rezultatów. Tu pojawia się jednak problem, bo wiele par nie ma pojęcia, jak długo powinny być podejmowane, aby można było ocenić, że to wizyta w klinice jest tą, która powinna być zaplanowana w najbliższej przyszłości.
Klinika leczenia niepłodności nie uzależnia przyjęć od tego, jak długo trwały samodzielne starania. Zakłada się jednak, że pary, które nie ukończyły jeszcze 35 roku życia powinny zdecydować się na taki krok po około dwunastu miesiącach starań przy założeniu, że współżyły dwa lub trzy razy w tygodniu. Jeśli partnerzy są starsi, każdy miesiąc może mieć kluczowe znaczenie dla leczenia niepłodności. W takim wypadku warto odwiedzić klinikę już po sześciu miesiącach bezowocnych starań o dziecko.
Stan zdrowia i leczenie w klinice
Leczenie niepłodności nie jest łatwe z przynajmniej kilku przyczyn. Często zwraca się zatem uwagę na to, że mamy do czynienia z wieloma czynnikami, które dodatkowo utrudniają zajście w ciąży. Pojawienie się ich powinno przyspieszyć decyzję o udaniu się z wizytą do kliniki niepłodności. Klinika leczenia niepłodności powinna więc zostać odwiedzona możliwie jak najszybciej między innymi wtedy, gdy problemem pacjentki jest zdiagnozowana już endometrioza. To jedna z tych chorób, których charakter jest postępujący, a tym samym wraz z jej rozwojem zajście w ciążę może być coraz trudniejsze.
Także chlamydia powinna skłaniać partnerów do podejmowania szybszych decyzji związanych z leczeniem niepłodności. Sama infekcja zwykle nie sprawia wrażenia poważnej. Może przebiegać nawet bezobjawowo. Niestety, jej konsekwencją są zarówno przewlekłe stany zapalne, jak i zrosty pojawiające się w jajowodach. Chlamydia nie musi oznaczać niemożności zajścia w ciąże, wymaga jednak oceny tego, jak drożne są jajowody i podjęcia decyzji o działaniach wspomagających płodność.